Stwierdzam, że nieszczęścia chodzą parami i zazdroszczę ludziom tak silnym i wytrwałym, że potrafią naprawdę wiele przejść...ale nie będe się o tym rozpisywać tylko przejde do rzeczy...
W Poznaniu - moim kochanym mieście niedawno otworzono Galerie MM i dzięki temu zawitała do nas drogeria HEBE !!
Oznacza to ratunek dla moich włosów bo mogłam pójść do Hebe sięgnąć z półki i wyjść z oto tym cudem ....
raczej cudami :)
Używam już od 3 tygodni tych cudownych kosmetyków i do dzisiaj nie wierzę, że za litrową odżywkę ( puszka na obrazku ) dałam chyba 11,99zł .. :D
Jest dla mnie prawdziwym HITEM dlatego o niej chce napisać :)
Kallos, Serical, Crema Midollo & Placenta - wybór zwyczajnie padł na ten bo po prostu innych odżywek nie było, non stop znikają z półek !! niesamowite ;)
Zdecydowane plusy to :
+ niska...zaskakująca cena
+ w miarę wygodne opakowanie, duża puszka z której wygodnie nakłada się krem
+ ładny zapach, delikatny, ''kosmetyczny''
+ z pewnością - idealna konsystencja
Co do efektu - włosy po użyciu są gładkie i lśniące. Zachwalam ją bardzo bo nigdy nie trafiłam na tak dobry i tani produkt dlatego na razie zostanie moim faworytem :)
Przy moich cienkich włosach zauważyłam także podwojenie objętości ale używam szamponu i odżywki...może magiczne działanie łączenia specyfików ;)
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Dipalmytoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Parfum, Cyclomethicone, Limonene, Dimethiconol, Phenoxyethanol, Linalool, Hexyl Cinnamal, Methyldibromo Glutaronitrile, Propylene Glycol, Benzyl Salicylate, Citric Acid, Triticum Vulgare (Wheat Extract), Bambusoidea (Bamboo Extract), Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.Pewnie znacie Kallos ... ciekawa jestem czy u Was też są takie wspaniałe efekty w postaci cudownych, miękkich i naprawdę lśniących włosów? :)
W takim razie witam z powrotem i mam nadzieję, że już udało ci się przezwyciężyć chociaż część problemów :)
OdpowiedzUsuńJa nadal czekam na Hebe w Katowicach :(
Ciągle jeszcze nie znam tej odżywki, ale dodałaś mi chęci, by to zmienić. ;-)
OdpowiedzUsuńMatko w Krakowie nie ma Hebe :(
OdpowiedzUsuńJa również używałam odżywki z Kallosa, ale tej mlecznej. Również byłam bardzo zadowolona, a zapach był oszałamiający <3
OdpowiedzUsuńo a ja tego nie znałam!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam odzywki Kallosa, teraz mam tą z proteinami mlecznymi w litrowym opakowaniu;)
OdpowiedzUsuńGaleria MM nie powala ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam odżywki....chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSama mam bzika na punkcie włosów którym regularnie daję w kość ;)
Galeria prezentuje się dosyć ciekawie. Trzeba odwiedzić:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki z kallos, są świetne. tak, po ich produktach moje włosy są takie miękkie i lśniące :)
OdpowiedzUsuńhttp://lilac-fleur.blogspot.com/
O! Chyba muszę zapolować na te cudeńka :)
OdpowiedzUsuńKallosa jeszcze nie miałam żadnego, ale już niedługo będę mieć lepszy dostęp do Hebe więc na pewno na coś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńOj tak te kosmetyki są hitem i cudem a cena jest niezastąpiona :) Dzięki nim zawsze wracam do hebe !
OdpowiedzUsuńKiedys kupowalam taka odzywke w salonie fryzjerskim za okolo 60 zl za takie opakowanie, musze koniecznie siegnac po ta o ktorej piszesz , 60 a 11 zl to duza roznca :)
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych:*
http://kasjaa.blogspot.co.uk/
Kusi mnie od dawna wypróbowanie tych produktów, ale muszę jeszcze się wstrzymać, gdyż mam spore zapasy kosmetyków do włosów ;)
OdpowiedzUsuńJa mam kallosa mlecznego i z keratyną. Stoją te olbrzymy na wannie i straszą wielkością :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w tym sklepie, jak będę to z pewnością kupię tą odżywkę :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam moją przygodę z Kallos ;)
OdpowiedzUsuńZ HEBE mam maskę do włosów arganową, muszę wypróbować inne :)
OdpowiedzUsuńjaaaki świetny ! blog .. chętnie zaobserwuje !
OdpowiedzUsuńwpadaj również do nas ! spodoba się ? -zaobserwuj :*
http://improvedffashion.blogspot.com
Mam ten szampon, ale niestety dla mnie nie bardzo
OdpowiedzUsuńJa mam do Hebe daleko i nie mam kiedy się tam wybrać.
OdpowiedzUsuńZ tej firmy nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńU mnie w czerwcu otworzyli Hebe i jestem mega szczęśliwa!!!!
OdpowiedzUsuńJa u siebie w mieście Hebe nie mam, ale przestałam wierzyć, że kiedyś ją u mnie otworzą. A Poznań uwielbiam, to moje prawie ulubione miasto, zaraz po Toruniu :)
OdpowiedzUsuńna mnie Kallos niestety nie działa
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś. U mnie niestety nie ma w pobliżu hebe.
OdpowiedzUsuńa w Wadowicach nie ma ani Hebe ani Natury ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego produktu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maski z Hebe :) Ostatnio właśnie kupiłam proteinową z Kallosa i dobrze się sprawdza :) Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńz tego co wiem, to Hebe w Poznaniu jest też na rynku jeżyckim ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w mieście w tym roku otworzyli Hebe ;) A kallosa tam od groma i ciut ciut ;)
OdpowiedzUsuńBaardzo lubię!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że samą odżywką Kallos można wymyć włosy? :)
Z Kallos miałam okazję używać tylko maskę Latte i na moich włosach niestety się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńuwielbiam Hebe :-)
OdpowiedzUsuńco do Kallosa to ja mam mieszane uczucia- duża pojemność kosmetyku za naprawdę świetną cenę, ale co do efektów- to u mnie tak średniawo :)
dodałam do obserwowanych- ja dopiero zaczynam blogowanie
Stosuje kallosy i polecam <3
OdpowiedzUsuńKusisz :-)mam inne z tej firmy i są świetne:-) Ta czuję że u mnie też by się sprawdziła:-)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie:-)
http://edytaspisak.blogspot.com
Kuszą mnie Kallosy już od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńZ kallosa testuje na razie wersje Keratin. Na razie spisuje się dobrze :-)
OdpowiedzUsuńlubię Kallosy :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie kosmetyki tej marki ;)
OdpowiedzUsuńja zaczęłam się kallosować dopiero:)
OdpowiedzUsuńKallos, Serical, Crema Midollo & Placenta - to nie Kallos ;) Wszystkie maski wyglądające jak ta (latte i inne), to też nie Kallosy. Kallosy są w innych opakowaniach.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na jakiś szampon Kallos :D
OdpowiedzUsuńmam tą litrową maskę zieloną i od dłuższego czasu męczę ją by zużyć :)
OdpowiedzUsuńTej maski używałam i byłam nią zachwycona, tak samo maską mleczną, pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zupełnie przez przypadek kupiłam nie dawno mleczną maskę, z której bardzo się cieszę, bo nie mam w pobliżu Hebe. ;)
OdpowiedzUsuńKallosy są super ! Zazdroszcze Hebe w okolicy
OdpowiedzUsuńhttp://magdaleneheaven.blogspot.com
Ciekawe produkty. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty z Kallosa, świetnie dzialaja na moje włosy;)
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
http://xblueberrysfashionx.blogspot.com
w mojej okolicy nie ma Hebe ;(
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog! zapraszam również do mnie ;)
buziaki!
Znam te produkty, są bardzo wydajne a cena nie jest wysoka. :P
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam nic z tej marki ;)
OdpowiedzUsuńLubię maski kallosa :)
OdpowiedzUsuńU mnie w okolicy o Hebe wciąż cisza ;/
OdpowiedzUsuńwszystko sie ulozy ;) A Hebe dobra rzecz ;)! sama sie ciesyzlam jak w koncu w Lublinie sie pojawilo ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie,że wróciłaś :) Powodzenia w powrocie do blogowania :)
OdpowiedzUsuńA powiedz mi kochana, czy ten waniliowy szampon daje włosom zapach? Tzn czuć coś po umyciu? Z gory dziękuję za odpowiedź! Dodaję do obs ;-)
OdpowiedzUsuń