sierpnia 07, 2016

Azjatyckie skarby - kosmetyki z innego kontynentu

Cześć !

Od jakiegoś czasu zamawiam azjatyckie kosmetyki.
Czytam wiele dobry recenzji, widzę szokujące efekty i mówię - czemu nie ? :)

Spośród wszystkich zamówionych produktów wybrałam 5 perełek.



Hair salon - Argan oil.

Czy polecam? Tak :)
Działa jak każdy inny olejek do włosów, skusił mnie skład i cena.
Olejek zawiera mniej składników co sprawia, że jest bardziej ''czysty''.
Daje efekt wygładzenia, włosy są miękkie i lśniące.
Koszt ok. 10 zł.
pojemność 60 ml



Produkty BioAqua - można znaleźć wiele produktów z tej linii, od kremów do rąk, po maść, odżywki, olejki .... ja wybrałam krem na trądzik, który - jak obiecywano - ma poprawić stan skóry, wyrównać niedoskonałości.

Efekt - po miesiącu stosowania już widziałam pozytywny efekt. Szczerze przyznam, że rewelacji nie ma, nie oczekujmy cudów, lecz ilość wyprysków na twarzy zmniejszyła się o 80%.

Cena to ok. 8 zł.
Pojemność 30 g.
Po użyciu na twarzy czuć przyjemny chłód i orzeźwienie.




Krem ze ślimaka !
Ciężko trafić na oryginalny....mi się udało :)
Krem jest bardzo wydajny mimo tak małego pudełeczka.

Jestem w dużym szoku, krem idealnie nawilża, jest bardzo fajny i gęsty.
Szczególnym plusem jest brak perfumowanego zapachu.

Cena ok. 11 zł
Pojemność - 30 g.


Słynna Andrea - olejek do włosów na szybszy porost.

Faktycznie działa !
Włosy rosną 2/3 x bardziej niż w naturalnym tempie.
Jest to nowa wersja buteleczki - plastikowa.
Olejek dolewam do odżywki Jantar i wcieram codziennie w skórę głowy.
Cena ok. 6 zł.
Pojemność 20 ml.

Po 12 dniach: 
 Marzec 2016
Po miesiącu:
Kwiecień 2016
Teraz
Lipiec 2016

FEG - serum na rzęsy.
Jest to odpowiednik Revitalash czy AA Oceanic.
Szczerze przyznam, że po 2 tygodniach używania efekt był. 
Nie wierzyłam, że rzęsy mogą urosnąć od używania czegoś takiego - zwłaszcza z Chin.
 Używam od 3 miesięcy i dopiero teraz serum mi się kończy.
Już czeka na mnie drugie pudełeczko :)
Cena ok. 12 zł.
Pojemność 3 ml.
 

O FEG EYELASH - W KOLEJNYM POŚCIE :) !!!

Podsumowując. Jeżeli się wahacie - zamawiajcie.

Miłej niedzieli - Naliexx

2 komentarze:

  1. nie miałam jeszcze azjatyckich kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  2. O to kto nie miał to powinien szybko nadrobić. Ja zaczęłam od maseczek na twarz w płachcie. Potem krem do twarzy aż cała moja pielęgnacja oparta jest na kosmetykach z Azji a dokładnie koreańskich. Na https://4seasonsbeauty.pl/ warto sobie zobaczyć jakie mają w ofercie. Wysyłka z Polski, mają tylko takie kosmetyki które sami testują i są pewni ich działania. A potwierdzają to zadowolone klientki takie jak ja.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz ! Jeśli masz pytanie... napisz - odpowiem :)

Jeśli obserwujesz... powiadom mnie ;) zajrzę chętnie do Ciebie ;)

Copyright © 2016 Naliex , Blogger